..::>>MENU<<::..
Aktualnosci
Moja okolica
MeGa EmpE 3!!
Wybrane teksty
Znajomi
Co się dzieje
Zamulacze :D
Kniga gości - Też się wpisz!
Linki zewnętrzne
. . . . . . . . . . . . . . . . .
Pozycjonowanie stron!

Teksty, które bez powodu by się tu nie znalazły...


Tede - jakby jutra mialo nie byc
Album "Esende Mylffon"

O tak, kochanie…
Wielkie Yo fabryka hitów 2006.
Tedunio, Mateo, Dj Maku, do bitu
Robimy to tak..
Specjalne pozdrowienia dla chłopaków z Verby.
Mateo! Dawaj rytm!

Ref: (2x)
Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć,
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Choć coś złego spotkało nas kiedyś,
Trzeba to przeżyć, jakby jutra miało nie być!

1.To kawałek najważniejszy na tej płycie,
Piszę go najfajniejszym długopisem.
Ty i ja wiem skąd go mam,
A temat się pojawił sam, takie życie.
Będzie dobrze, teraz się odpręż
Myśl o wszystkim tym, co jest dobre
Całe zło pozostaw tym złym
Jakby tylko dzień pozostał nam by żyć
Co byś zrobiła gdyby jutro czar prysnął
Skończył się świat, szlag trafił wszystko.
Nie wybiegam myślą tak daleko w przyszłość
Ty wiesz to, ja chciałbym wiedzieć, że wyszło
Na nas się skupmy, dalej tak róbmy.
Świat wokół nas jest okrutny, Ty to wiesz
Jest brudny, zniszczony, spocony
I pełno obłudnych wokół mnie!

Ref: (2x)
Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć,
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Choć coś złego spotkało nas kiedyś,
Trzeba to przeżyć, jakby jutra miało nie być!

2.Kochanie, prawda o życiu jest smutna.
Nikt nie jest w stanie przewidzieć jutra.
Więc żyjmy tak jakby jutra nie było
Pozostaje absolutna wiara w miłość!
Ty, możemy nie mieć czasu by się żegnać
Nie mamy czasu by życie przegrać
Czasu nie trać, weź mnie za rękę
Przeżyjmy życie jak najpiękniej! (jak najpiękniej)
Żyjmy pełniej, żyjmy bardziej, mocniej
Razem wpłyńmy w nasze emocje
Wszystko co takie skomplikowane
Na dobrą sprawę jest takie proste.
Wystarczy spojrzeć, jest tak dobrze
Spojrzeć z boku, niepokój odszedł
Znamy się krótko, ale ja myślę
Że świat może jutro nie istnieć!

Ref: (2x)
Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć,
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Choć coś złego spotkało nas kiedyś,
Trzeba to przeżyć, jakby jutra miało nie być!

3.Pomyśl, jutro może nie być rana.
Kochana, dziś świat jest dla nas
Co będzie jutro tego nikt nie wie
Przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach, ta!
Oto film pod tytułem ja i Ty
Tylko teraz, tylko tu, tylko my
Esende mylffon to tylko styl
Ja tylko żyję, i tylko tym.
A Ty, dziewczynko tylko się przytul
Tymczasem bądźmy razem do bitu
Los tak chciał, los nas połączył
Żyjmy jakby świat miał się jutro skończyć
Ty, to nie jest o miłości kawałek
To kawałek o tym że mam wiarę
Życie ma dla mnie mnóstwo zagadek
Kochanie, ja już tą rozwiązałem! Sziiiiieeaa!

Ref: (2x)
Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć,
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Choć coś złego spotkało nas kiedyś,
Trzeba to przeżyć, jakby jutra miało nie być!
Oooo dokładnie tak! Esende mylffon.
Teraz masz chwilę, aby pomyśleć nad swoim życiem
Zastanów się czy wszystko jest w porządku
Ok? jedziemy! Ooooooo….

Ref: (2x) Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć,
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Choć coś złego spotkało nas kiedyś,
Trzeba to przeżyć, jakby jutra miało nie być!

Nie być! Oooo…

Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Jakby jutra miało nie być!
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być!
Jakby jutra miało nie być!



Pih & Chada - Nigdy Nie Mów Nigdy

1.Włącz mikrofon bo nawijam, historia się zaczyna
W napięciu trzyma jak pieprzony kryminał
Wiele epizodów, dzień z pozoru jak każdy inny
Zła wiadomość nagle, wszyscy bezsilni.
A pamiętam jeszcze dziś, nas nigdy nigdy
Nigdy nie złamie choroba, nie zabraknie zdrowia,
Miejsca nasze, nigdy w grobach.
Tydzień jak jedna doba, zabawa w Boga,
Sto sześćdziesiąt przez centrum w sześciu jednym wozem
Zwinięty banknot Biały wciągający węgorze
Asfalt rozstępował się jak czerwone morze
Czym byliśmy? Linią na monitorze
To miało nas w garści, nikt nie dostrzegł przepaści
Szybciej więcej krok po kroku do zapaści.
Ziom na ziemi, niewidzialna dłoń ?{aży}? podgardle
Na ustach piana ????????? bez wyjścia w imadle.
Lekcja, którą będę pamiętał.
Nigdy nie mów nigdy wryta w świadomość puenta.
Obraz jak padam na ciernie życia, krwawię
Coś pęka we mnie, kompromis w sprawie marzeń
Nie jestem z cukru się nie rozpuszczę lecz ciąży presja
Śladu który jest zbyt świeży żebyś go zadeptał.
Czas biegnie naprzód, błądząc po krętych drogach
Nigdy nie sądziłem że spokój może ratować
To ułożyło mnie od nowa, fundament jest solidny
Znam tą melodię, nigdy nie mów nigdy!

Ref.(2x)
Nigdy nie mów nigdy, zapomnij o tych słowach
Przyjdzie czas, będziesz ich żałował
Nasze wersy, w waszych domach
Przekaz ze słonecznego stoku i grochowa

2.Nigdy nie mów nigdy bo nie wiesz co cię spotka
Tu zemsta jest słodka a prawda jest gorzka
Lecz mimo to, ja przełykam tego proszka.
Ciągle cię słucham i wciąż słyszę „nigdy”
Ty lepiej milcz, twoje obietnice zbrzydły
Tracę przyjaciela, bo hera go zabiera
Zamiast wybrać „Dom” wybierałeś „Cela”.
Dałeś walkowera a śmiałeś się z Gotycza
Teraz już wiem, kto kogo rozlicza
Kolejny mach, ze spływającej kropli
To kolejny krok w stronę parszywej utopii
Mówiłeś „nigdy” lecz się oszukałeś
Choć się zarzekałeś, wiemy że kłamałeś
Dziś słowo dawałeś, jutro je łamałeś
W całej tej bajce prawdę ukrywałeś.
Nigdy nie mów nigdy, nie wiesz co cię spotka
To o tobie zwrotka, płyniesz tym kanałem
Nieraz dzieciaku dłoń ci podawałem
Ja cię szanowałem i będę cię żałować
Jeśli tak nie jest, z błędu mnie wyprowadź.

Ref.(2x)
Nigdy nie mów nigdy, zapomnij o tych słowach
Przyjdzie czas, będziesz ich żałował
Nasze wersy, w waszych domach
Przekaz ze słonecznego stoku i grochowa



NAS - Serafin
Album "Powrót Dżedaj"

Jestem sama… EF 2005 Słoik. Jedziemy kurwa kary.

1. Ja też jestem sam, i czuję że się duszę
Są reguły je przestrzegam nie chcę ale muszę
Szukam mojego miejsca na tej ziemi
Brakuje mi bardzo wolnej przestrzeni.
To czuć zapach chłodnego powietrza na twarzy
Tak, to ten świat mi się marzy
A słońce parzy i tuli się do Ciebie
Nie ma żadnej deszczowej, chmury na niebie.
Wyczaruje sobie Ciebie tak jak Bóg Ewę
Z krwią i solą pomieszam glebę.
Wyrwę Cię z ziemi, ze świata cieni
To na pewno, na pewno moją sytuację zmieni!
Jestem sama…

Ref.
Jestem sama…
Przytul się…
Właśnie tego chcę…
Chcę, chcę, chcę, chcę…

2. Gdy chciałem zbudzić życie, spotkałem anioła
Usłyszałem wtedy, jak z oddali woła
„Wróć synu! Do mojego kościoła
Bo taka taka taka jest twoja rola,
Zapisana dawno, przed stworzeniem świata
Przypieczętowana, uderzeniem bata.
Między mną a tobą, rośnie niewidzialna krata
A do spłacenia została już tylko jedna rata”
Mogę być wolny, lecz co to tak naprawdę znaczy
Definicję tego słowa chciało poznać wielu graczy.
Jeden majaczy, i śni na jawie
Drugi obserwuje gwiazdy leżąc na zielonej trawie.
Jestem sama…

Ref.
Jestem sama…
Przytul się…
Właśnie tego chcę…
Chcę, chcę, chcę, chcę…

3. Otwiera się niebo, spada ulewa
Pokornym pokłonem pozdrawiają mnie drzewa
Błyskawice palą wszystko dookoła
Anioł cały w bieli, z oddali znów mnie woła.
Unoszę głowę, tak! Krzyczę z całej siły
Wybucha ziemia otwierają się mogiły.
A ja krzyczę „Ta kobieta jest moja!”
Otrzymuje uderzenie, chroni mnie zbroja
Daj mi ją Boże, to takie przeznaczenie
Wiem, że dostanę Twoje rozgrzeszenie.
Bo mnie kochasz właśnie mnie ze wszystkimi grzechami
Ja jestem w stanie wojny z moimi pokusami…
Jestem sama…

Ref.
Jestem sama…
Przytul się…
Właśnie tego chcę…
Chcę, chcę, chcę, chcę…

4.Przecieram oczy, leżę opruszony w śniegu
Patrzę, ona stoi na drugim brzegu
Tej niezbyt szerokiej rzeki,
Pokrytej lodem, na całe wieki.
Piękna jak tęcza, ma rozpuszczone włosy,
Otrzepuje śnieg, słyszę nieludzkie głosy.
Odwracam się, bum! Ląduje na ziemi
Fontanna krwi z nosa, w oczach mi się mieni
Te wszystkie kolory, deszczowej tęczy
To zło, znów, znów mnie tak dręczy.
Wyciągam ręce do przodu, ona mnie obejmuje
Burza ten związek ogniem przypieczętuje…
Jestem sama…

Ref.
Jestem sama…
Przytul się…
Właśnie tego chcę…
Chcę, chcę, chcę, chcę…



ARO - Opowieść wigilijna

Zapierdalam po centrum, witryny ozdobione choinkami, obwieszone lampkami, złotymi bombkami
Patrzę do środka za ladą starsza pani, wpatrzona w atrapy prezentów związane wstąrzkami
Ładnie ale trochę dłużej patzrę na nią. Pewnie jest już czyjąś babcią na pewno mamą
Niedługo święta - nastrój karp i kolęda, nie stałem długo bo pogoda była kiepska
Założyłem kaptur przycisnąłem nos do szyby, sklepy wyjebane na bogato nie ma lipy
Wieszaki aż się uginają pod ciężarem ciuchów, półki załadowane zabawkami dla maluchów
W duchu czułem jednak, że coś tu nie gra. Atmosfera świąt już od dawna nie jest śielska
Pamiętam jak za dziecka biegało się po sklepach, za rodziców krokiem nie nadążało nie raz
Teraz, tak stoję i widzę najbliższe dziecko, jak pod sklepem z bezrobotną matką żebrzą
Z wyciągniętą ręką na mrozie siedzą. Ich najbliższe święto to będzie zjeść coś na ciepło...

Ref.(2x)
Raz na górze raz na dole nigdy nie wiesz co Cię czeka,
To życie - jeden wielki test dla człowieka
Raz na górze raz na dole nigdy nie wiesz co Cię czeka,
Testu dla człowieka druga część...

To Widzę teraz, widziałem kiedyś i Ty to zobacz. Owinięty starym szalikiem pod kioskiem chłopak
Opuszczona głowa, wpatrzony w ziemę, jak się tam znalazł nie wie, pyta sam siebie, przecież niedawno
Żegnał się z matką pod swoją klatką, wsiadała w auto, jechała na zakupy do marketu.
Nie mogła podejść do osiedlowego sklepu bo nadchodziły święta - nastrój, karp i kolęda.
Na skrzyżowaniu już chciała jechać, z boku wyjechał tir chociaż to ona miała palmę pieszeństwa...
............
To kolejna wigilia kiedy będzie tu stał, na skrzyżowaniu w centrum miasta zupełnie sam
Mimo, że wokoło ludzie że atmosfera sielska, pamięta twarz matki i ich ostatnie święta...

Ref.(4x)
Raz na górze raz na dole nigdy nie wiesz co Cię czeka,
To życie - jeden wielki test dla człowieka
Raz na górze raz na dole nigdy nie wiesz co Cię czeka,
Testu dla człowieka druga część...

I znowu w fotelu, i telewizor znowu mruga. Wigilijna opowieść jako część druga
I znowu słyszę śpiewającą kolędy Agatę Młynarską. I znowu mikołajem jest Kraśko
I znowu zajebista choinka w szansie na sukces, i prezenterzy którzy mają nas głęboko w dupie.
I kolędy śpiewają beztalęcia muzyczne, radio po raz kolejny wrzuca kolędy na listę
Kolejny "Kevin sam w domu" poleci w wigilię, a głosem ludzkim przemówi nam każde bydlę
I politycy, łamią opłatki planują rozejm, w tym czasie bezdomni zamarzają na mrozie
Co z tego przecież najważniejszy jest optymizm, problemy tuszuje obłuda i bogaczy cynizm
Skurwysyny to wigilijna opowieść, mrozi krew bardziej niż milczenie owiec..."

Ref.(4x)
Raz na górze raz na dole nigdy nie wiesz co Cię czeka,
To życie - jeden wielki test dla człowieka
Raz na górze raz na dole nigdy nie wiesz co Cię czeka,
Testu dla człowieka druga część...



Pierwsze Cięcie - Wyjazd
Album "Retrostacja" - nielegal

Ref.(2x)
Teraz Pierwsze Cięcie i Dj Hals zrozum,
Żeby jeszcze raz przesłuchać to, masz powodów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście track'ów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście lat tu masz...

1.Kolejny start na finiszu, jak dżuma zarażam
Siedemnaście utworów, wyrwane z kalendarza
Siedemnaście track'ów dla tych wszystkich chłopaków
Którzy byli i wprowadzili trepa w świat rapu
Siedemnaście lat, tu tylko kolejny album
Dąbrowa, Radom, Żory, dla ich fanów
Dla kontaktów, które były, są w tych trzech miastach
Na trzy miasta czas nastał, w nich siła narasta
Raz dla nas to coś dobrego, dla was
To coś innego, co różni nas od ludzi z tłumu szarego
W dwa tygodnie przełom, na początek przeskocz
Na volume max przełącz, okno otwórz puść na zewnątrz to
Kolejny krok stąd, czy idź z tym dalej
Niech cały Twój blok, speców z PC poznaje
Są zdane na Ciebie, niech buja Twoich ziomów
Bo to nie płyta z serii słuchać cicho po kryjomu.
Ref.(2x)
Teraz Pierwsze Cięcie i Dj Hals zrozum,
Żeby jeszcze raz przesłuchać to, masz powodów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście track'ów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście lat tu masz...

2.Wiesz, osiągnąłem coś czego nikt nie osiągnął.
Płyta nagrana w trzy miesiące jest płytą dobrą
Płyta wysłana do was w mp3 plikach
Płyta która teraz w czytnikach CD śmiga
To płyta którą będę wspominał dobrze
Bo wielu z was liczyło, że będzie to gorsze
Ale nikt z nas, nie spieprzył raczej sprawy
Raczej czujemy się lepsi bo materiał jest wydany
Fakt, przez nas samych, no fakt, było ciężko
Ale nikt z nas nie mówił że w tej branży jest lekko
Wiesz to? no tak, teraz musisz przyznać rację
Masz to przez wierzę na głośnikach "Retrostację"
Puść to, niech ten album trafi do wszystkich
Daj na volume max ziom, niech rozjebie głośniki
Niech słyszą twoi ludzie, nasze dobre dźwięki
To dla Was, teraz YO! Wielkie dzięki!
Ref.(2x)
Teraz Pierwsze Cięcie i Dj Hals zrozum,
Żeby jeszcze raz przesłuchać to, masz powodów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście track'ów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście lat tu masz...

3.A na koniec, zbijam piątkę z ziomem
Skończone CD idzie w obieg, płonie
W Twoje dłonie ten projekt ziomek
W Twoje dłonie kotku ten krążek
Powiec co jest OK, a co nie
Potem puśc nas w oknie, to PC
To spece, spece, ten wjazd na scenę
Mercedes N, klasa S to brzmienie
To marzenie było, teraz jedzie na żywo
Te nadzieje ich moc, te nadzieje tych co
Słyszałem ich głos mówił "idź do przodu!"
Dla nich pozdro! Yo! Chyba nie ma zawodu
Chyba była praca, teraz w rymach wraca
Gdzieś na słuchawkach, albo gdzieś na maxa
PC, Logo, z tych dwóch ich ludzie
Jedno słowo dla swoich - Dziękuję!
Ref.(2x)
Teraz Pierwsze Cięcie i Dj Hals zrozum,
Żeby jeszcze raz przesłuchać to, masz powodów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście track'ów
Siedemnaście, tak jak siedemnaście lat tu ma...

Przełożył ze słuchu >>SzczEpaN<<

Rozmiar: 25780 bajtów


© By >>Szczepan<<.
document.writeln('<'+'scr'+'ipt type="text/javascript" src="http://s2.hit.stat24.com/_'+(new Date()).getTime()+'/script.js?id=zCflpDBE5QKW6u_h.Lbb26P8P_06QOMWrLehka756rT.H7/l=11">'); //-->